Lex TVN a sprawa polska

Działania będące elementem likwidacji ustroju demokratycznego w Polsce –  a tym jest likwidacja niezależnych od władzy mediów – są w istocie działaniami antypolskimi. Traktowanie jedynego potężnego militarnie sojusznika Polski, jak wielkiego osiłka z małym rozumem, którego trzeba pouczać w tej sprawie, też jest działaniem antypolskim. Czyżby Stany Zjednoczone nie były w stanie pojąć przenikliwości i geniuszu taki panów jak Kaczyński, Suski czy Terlecki?  Tak w każdym razie wygląda to z perspektywy prymitywnej propagandy uprawianej przez kiedyś publiczne media. Efekt będzie taki, że żałosna drużyna z Nowogrodzkiej pogłębi jeszcze bardziej wizerunkowe dno naszego kraju w świecie zachodnim. Prezydent zapewne zawetuje ustawę Lex TVN realizując plan zakrycia nią bieżących afer kompromitujących PiS. Jeżeli jednak skieruje ustawę do tzw. Trybunału Konstytucyjnego (prezydent nie może odmówić podpisania ustawy, którą TK uzna za zgodną z Konstytucją) to możemy być świadkami radykalnego pogorszenia stosunków na linii Waszyngton-Warszawa, włącznie ze zmianą strategii wzmocnienia wojska polskiego amerykańskim uzbrojeniem. Niezbadanych pokładów głupoty w decyzjach polskich władz jednak nie brakuje, finalnie nie można więc i tego wykluczyć. A to z prostej przyczyny: dla niektórych wartością najwyższą jest utrzymanie się przy władzy i korycie bez względu na cenę, a nie interes państwa czy narodu. Z perspektywy wieków, nasi dawni zaborcy są z pewnością pod wielkim wrażeniem efektów działań obecnej władzy w Rzeczypospolitej.

Piotr Musiał