Gilotyna dla Dworczyka?
Straszny jazgot dobył się wczoraj, gdyż szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk doprowadził do globalnej wręcz katastrofy. Błąd systemu czy też jakiegoś informatyka a może nietrafiona decyzja spowodował, że system rejestracji szczepień przestał na kilka godzin działać. Z dystansu ataki na Dworczyka wyglądały tak, jakby ktoś, kto się potknie, został natychmiast skopany przez stado swoich wrogów. Rozumiem doskonale rozgoryczenie tych osób, które się wczoraj rejestrowały, zwłaszcza tych z grupy 40+ (ja również jako jeden z nich zdążyłem się wczoraj rano zarejestrować). Świat ani Polska jednak się nie zawaliły, ale jazgot, żeby zaraz wyrzucić Dworczyka a nawet cały rząd (m.in.: „rząd jest błędem systemu”), jest typowym zobrazowaniem małostkowości niektórych polskich środowisk, nie mających dystansu do rzeczywistości i nie potrafiących nadać właściwej wagi różnym sprawom. W myśl zasady, że jak się komuś z PiS cokolwiek nie uda, trzeba go natychmiast bombardować wypinając przy tym klatę do kamer. Dla niektórych marketing polityczny ma wartość najwyższą, cokolwiek by się nie działo – najważniejszy jest interes tego środowiska, a jeśli można błysnąć kopaniem przeciwnika politycznego, trzeba to oczywiście zrobić. Prawda jest taka, że w naszym państwie wiele jego elementów systemowych zbudowanych jest z patyków i niewielkie przeciążenie powoduje zawalenie się konstrukcji. Taka jest też nasza służba zdrowia i niejeden system informatyczny ułatwiający codzienne życie naszych obywateli – o ile nie jest zbyt intensywnie używany. W sytuacjach kryzysowych wypadałoby mądrze i rozważnie ważyć słowa, a nie biegać, jak kot z pęcherzem i walić cepem jak popadnie.
Znacznie większą trwogą napawać powinna nieporadność rządu PiS wobec katastrofalnej ilości zgonów na skutek covid, dużej skali zachowań ludzi łamiących obostrzenia czy siły oddziaływania covidiotów. Nieporadność ta ma swoje korzenie m.in. w braku dostatecznej edukacji na temat pandemii, egoteizmie części obywateli, braku wytrzymałości na długotrwałe ograniczenia przedcovidowego stylu życia czy wreszcie ugruntowanej w psychice dużej części społeczeństwa postawy kontr-rządowej a będącej pochodną jakości rządów grupy Kaczyńskiego.
Całkowicie natomiast skandalicznym zaniechaniem, za które powinien zostać odwołany nie tylko Minister Zdrowia, ale i sam Premier Morawiecki jest rejestrowanie na szczepienia takich jak ja, zdrowych osób 40+ przed niepełnosprawnych i ich opiekunów; przed będących w grupie wysokiego ryzyka chorych na cukrzycę lub inne choroby przewlekłe oraz ich opiekunów, którzy pełnią dla nich szczególną rolę. Grupy te, tak bardzo potrzebujące ochrony szczepiennej zostały potraktowane jak powietrze, jakby nie istniały i zrównano je ze zdrowymi ludźmi stosując kryterium wieku. Przy dość powszechnym zaniku wrażliwości na krzywdę ludzką i braku empatii trudno jednak oczekiwać od niektórych polityków, żeby wznieśli się ponad własne interesy i polityczną kuźnię swoich karier. Każdy odbiera i kształtuje rzeczywistość wedle własnej właściwości, co w przypadku naszej władzy przynosi takie efekty, jakie dziś mamy.
Piotr Musiał
Leave a comment